Wystawa

Dominika Ruta

METAFORA OBECNOŚCI

Tytułową Metaforą obecności jest malarstwo będące dla artystki pewną formą aktywnej obecności w pewnym sensie wykraczającej poza ciało. Twórczość Dominiki Ruty, pełna symboliki, znaków, archetypów, osadzona gdzieś w nadrealnej rzeczywistości odsyła widzów raczej do rewirów  marzeń, pragnień, podświadomych lęków, niepokojów. Stany te wizualizuje postać ludzka, syntetycznie ukazana, często półprzezroczysta z wyrysowanym sercem, lub układem żył. Może wyrastać z niej drzewo, kwiat, może tryskać woda. Człowiek jest w tym malarstwie nieodłączna częścią natury i procesów nią rządzących. Symbolizuje to choćby często pojawiający się motyw drzewa życia, czy plątanina gałęzi przypominająca siatkę żył w naszym organizmie. Biologiczne kształty i motywy ingerują w postać, bądź są istotnym detalem dookreślającym całość przedstawień, w najnowszych pracach w końcu zaczynają porastać całą powierzchnię płótna tworząc wielobarwne kompozycje przypominające abstrakcyjne mozaiki. W większości prac dominuje jednak rysunek, dla którego tłem jest najczęściej monochromatyczna plama koloru. Jest to więc częściej malarstwo  syntetyczne, z wyraźną linią, kształtem, konturem, Malarstwo, które dąży do zuniwersalizowania znaku przez uproszczenie, czego przykładem mogą być ostatnie prace w których kształt figury ludzkiej sprowadzony jest do wzoru z kropel deszczu.
Obrazy Dominiki Ruty to metafory stanów emocjonalnych. Jest to opowieść o samotności, miłości, smutku, bliskości. Raz postacie nieoddzielnie złączone ze sobą, splecione w objęciach unoszą się nad ziemią niczym zakochane pary z obrazów Marca Chagalla,  innym razem pojedyncza postać zostaje zawieszona gdzieś w przestrzeni, zgnieciona, skulona, lewitująca w swoim świecie. Są też obrazy na których człowiek nie występuje w ogóle, a jego obecność jest tylko śladem na poduszce zaznaczona.
Malarstwo Ruty jest metaforyczne, pełne symboliki, surrealnych wizji    wpisuje się tym samym w bardzo obecnie aktualną tendencje w malarstwie określaną mianem „Zmęczenia rzeczywistością” Artystka jednak  wypracowała swój własny, rozpoznawalny styl w który znalazła kompromis pomiędzy rysunkiem a malarstwem, konsekwentnie tworząc swój język plastyczny, swój zestaw znaków i kodów. Znamiennym jest też to że jej potrzeba wypowiedzi artystycznej nie ogranicza się do języka malarskiego, a uzupełnia się w śpiewie, czy małych formach rzeźbiarskich.                                                                                        

Ida Smakosz-Hankiewicz

25.03.2022-25.04.2022

kurator: Wojciech Kozłowski

Artysta

Dominika Ruta

Dominika Ruta. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu wydziału grafiki. Jednoroczna studentka Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie na wydziale malarstwa, z zaczętym studium arteterapii na Akademii Pedagogiki Specjalnej również w Warszawie… Jest grafikiem i ilustratorką… Organizuje wystawy, własne i zbiorowe, w kraju i za granicą. Zapraszana do artystycznych projektów… Czuje, że jest w ruchu, w drodze…..
eRrrrr to dla niej rezonans jaki czuje z otaczającą rzeczywistością.
DOM to jej bezpieczna przystań.

PREZENTOWANE NA WYSTAWIE

Obrazy

Czy rzeka może przestać istnieć? Czy może to że płynie, mija, jest w ruchu to paradoksalna podstawa jej trwania, historii, którą każdy z nas nosi w sobie na różny sposób...

Nie mam pojęcia kiedy następuje ten moment-uznania rzeki za swoją. Być może dopełnia się on na tej samej zasadzie, na jakiej ptaki uznają za rodzica pierwszy poruszający się w zasięgu wzroku kształt… ale równie dobrze może to być sprawa całkiem dorosłego przywiązania, sprawiającego, że widok rzeki (z okna pokoju lub w trakcie spaceru) staje się niezbędny, kojący i terapeutyczny. Sądzę, że w jakimś nie do końca poznanym procesie, taka własna rzeka zakorzenia nas w sobie, jej nurt tajemniczo zlewa się z nurtem naszych myśli.” - Olga Tokarczuk

Rzeka to element krajobrazu, który łączy i zarazem dzieli. Łączy przeszłość z teraźniejszością, indywidualne losy z kolektywnymi historiami, przyrodę z kulturą, jednocześnie bywa rzeką graniczną dzielącą kraje z ich historią, kulturą, tożsamością. Rzeka w pojęciu geograficznym kształtuje krajobraz.

Jej nurt jest w ciągłym ruchu, rzeka to bowiem życie, zmiana, proces. To w końcu nie tylko fizyczna forma, rzeka od zawsze odczytywana była w kontekście filozoficznym i egzystencjalnym min. jako metafora emocji, życiowych procesów, które się odbywają w sposób ciągły i nieuchronny. Jest odniesieniem dla nieustającego przepływu czasu, ale także dla pamięci, która nieustannie przekształca naszą rzeczywistość.

Przywołany na początku esej Olgi Tokarczuk, odwołuje się do wspomnień o rzece Odrze i powstał w reakcji na pierwsza tragedię, która dotknęła Odrę z powodów zmian klimatycznych w 2022 roku. Dziś tym bardziej trudno pisać i mówić o rzekach nie odnosząc się do aktualnych przemian klimatycznych. 2024 to zdecydowanie rok w którym w Polsce uwaga opinii publicznej skierowana była w stronę tematu rzek przynajmniej dwukrotnie: Ich sytuacja, szczególnie Wisły i rzek na Dolnym Śląsku, ulegała dramatycznym zmianom pod wpływem zmian klimatycznych, które wpłynęły na ich stan, w tym na poziom wód. W lecie Wisła osiągnęła najniższy poziom wód w historii, co miało poważne konsekwencje dla ekosystemu rzeki i lokalnych społeczności. Zaledwie kilka miesięcy po kryzysie związanym z wysychaniem Wisły, południowo-zachodnia część Polski, w tym Dolny Śląsk, zmagała się z zupełnie innym problemem: powodziami. W 2024 roku, pod wpływem intensywnych opadów deszczu, które były wynikiem zmian klimatycznych i zwiększonej zmienności pogodowej, Dolny Śląsk stanął w obliczu katastrofalnych powodzi.

W kontekście tej wystawy, rzeka jawi się nie tylko jako geograficzna forma zamieniona językiem malarskim w pejzaż, ale przede wszystkim metafora — żywy symbol naszych interakcji ze światem, z naturą i z samymi sobą. Artystki i artyści, których prace prezentujemy na wystawie temat rzeki traktują niezwykle osobiście, jednocześnie wskazując na jego obecny kryzys, który stanowi jedno z największych wyzwań współczesnej cywilizacji. Rzeka, która może być metaforą życia, jest więc również żywym organizmem, który potrzebuje naszej ochrony. Rzeka staje się nowym symbolem, który przypomina nam o przemianach które stawiają przed nami nowe wyzwania.

Ida Smakosz-Hankiewicz

Adres

ul. Ofiar Oświęcimskich 1/1
50-069 Wrocław

Godziny otwarcia

Wtorek: 11:00 - 15:00
Środa: 14:00 - 18:00
Czwartek: 12:00 - 18:00
Piątek: 14:00 - 18:00
Sobota: 11:00 – 15:00

Zobacz nas na